BEZ SENSU...
W dalekim wymiarze wlecze się
zaprzęgnięty w lokomotywę osobowy.
Kot zaplątany w zagadki szczebli mota się po drabinie:
jak chce w dół, to mu wychodzi w górę i odwrotnie.
Chałupy rajfury
skryte w drzewach wystrojonych w jesienne liście,
podglądają
zezowato rozwarte okna naszego domu
i rozplotkowują intymne tajemnice.
Na fotelu pod oknem
rozkwitły kwiaty z obrazów Roussou.
- Nie wolno! Zwiędną! - myślę przerażona.
- Guzik prawda! - mówisz
i wrzucasz ten trzymany w palcach,
do słoika pełnego jego różnorodnych towarzyszy...
skryte w drzewach wystrojonych w jesienne liście,
podglądają
zezowato rozwarte okna naszego domu
i rozplotkowują intymne tajemnice.
Na fotelu pod oknem
rozkwitły kwiaty z obrazów Roussou.
- Nie wolno! Zwiędną! - myślę przerażona.
- Guzik prawda! - mówisz
i wrzucasz ten trzymany w palcach,
do słoika pełnego jego różnorodnych towarzyszy...
__________________________________________________________________
Pociąg tapeta, kwiaty moje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz