NIEPRAWDZIWY SPACER
Wędruję po ulicach z fotografii...
Na moment kryję się pod niewyraźnymi drzewami,
żeby zajrzeć w okna, których nie mogę przeniknąć.
I znów depczę trotuary wołające błyskiem zdjęcia,
mijając ludzi zastygłych bez nadziei na odczarowanie.
Skręcając
wtapiam się w to, czego fotografia nie utrwaliła...
________________________________________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz